Bardzo lubię książki polskich autorów. Aktywnie wspieram akcję Czytam Polskie, dlatego na blogu z całą pewnością pojawi się wiele recenzji polskich tytułów, w tym również książek dla dzieci. Nie kupuję ich wiele, bo nie doczekałam się jeszcze swoich pociech, więc najczęściej kupuję je dla dzieci z rodziny lub znajomych. Czasem książki dla dzieci trafiają do mnie zupełnie przypadkiem. Tak właśnie było z książką „12 miesięcy” autorstwa Marcina Brykczyńskiego.
Już od pierwszych chwil wiedziałam, że książka będzie wspaniała. Kolorowa okładka, piękne ilustracje to zawsze jest coś, co przyciąga uwagę, w szczególności dzieci. „12 miesięcy” to 12 wierszyków charakteryzujących dany miesiąc, opatrzonych kolorowymi ilustracjami autorstwa Ewy Poklewskiej-Koziełło. Książka została wydana w październiku 2015 roku przez wydawnictwo Literatura.
Całość stanowi bardzo ciepłą i przyjemną lekturę dla dzieci do poczytania do snu i nie tylko. Wierszyki zawierają elementy edukacyjne, które uczą dzieci, czym charakteryzują się dane miesiące, np.
„Brnie przez zaspy zaspany luty,
ciągle musi przyspieszać kroku,
a do tego chodzi na skróty
najkrótszy miesiąc w roku”.
Marcin Brykczyński jest ekonomistą z wykształcenia, a z pasji poetą i mistrzem słowa. Jest autorem wielu wierszyków i opowiadań dla dzieci. Jest także laureatem wielu nagród, m.in. Fundacji Świat Dziecka. Jego książka „Biały niedźwiedź. Czarna krowa” została wpisana na Honorową Listę IBBY.
Książkę oceniam jako wartościową lekturę dla dzieci. To książka, którą w dorosłym życiu wspomina się jako jedną z ulubionych książek z dzieciństwa. Jeden mam mały zarzut do wydawcy, że wypuścił na rynek książkę z okładką, która ewidentnie jest słabej jakości. Wokół elementów graficznych widać wyraźnie pikselki, a imię i nazwisko ilustratorki jest niewyraźne. Zwracam uwagę na takie rzeczy i trochę mi to przeszkadza (takie skrzywienie zawodowe). Poza niewyraźną okładką, wszystko jest wspaniałe. Ilustracje w środku książki są już w porządku.
