On – Zośka Papużanka – recenzja książki

Comment

Powieść obyczajowa
On - Zośka Papużanka

Co by było gdybyś żył w poukładanym świecie i nagle pojawił się w nim ktoś, kto kompletnie odstaje od „normalności”, kto nigdzie nie pasuje i nigdzie nie może, a wręcz nie chce się wpasować? Właśnie o takim kimś jest najnowsza książka Zośki Papużanki pt. „On”, która ukaże się 16 marca.

„On” Zośki Papużanki to powieść opowiadająca o chłopcu zwanym przez wszystkich Śpikiem, wychowanym w czasie PRL-u i transformacji ustrojowej. W żadnym z systemów nie pasował. W szkole łapał same łabędzie, niczego się nie uczył, nic nie wiedział i nie czytał, co spędzało sen z powiek jego mamie. Nikt go nie lubił, wszyscy w domu i szkole wmawiali mu, że jest nikim i nic nie wie.

Papużanka stworzyła wspaniałą historię pełną humoru i obrazów z poprzedniego systemu, dzięki którym większość czytelników cofnie się do swojego dzieciństwa do czasów wielbienia Lenina w szkole i funkcjonowania milicji, kolejek i babci, która ubrania tworzyła na drutach, bo innych nie było.

Babcia Śpika była zrobiona z włóczki. Wszystko, co miała na sobie, zrobiła na drutach i wyglądała jak wielki kolorowy kłębek. Pachniała włóczką. kiedy nic nie robiła to robiła na drutach. Śpik i brat Śpika, gdy już się pojawił na świecie, zawsze mieli swetrów, szalików i czapek pod dostatkiem. („On”, Zośka Papużanka, s. 17-18)

„On” to powieść o Śpiku jakich wiele, o wymaganiach jakie stawia otoczenie i konieczności dostosowania się do wymagań. Jeżeli ktoś nie spełnia tych wymagań, zostaje zaszufladkowany i odstawiony na margines. Śpik dorasta w dwóch zupełnie różnych systemach i w żadnym z nich się nie odnajduje, do żadnego nie pasuje. Nie jest taki elastyczny jak inni. Jest ponad wszelkimi systemami, bo jest Śpikiem.

„On” Zośki Papużanki to także historia bezgranicznej miłości matki do dziecka, o konieczności obrony swojego Śpika przed światem, który go piętnuje.

Nie jestem jakąś tam panią Kowalską, tylko mamą Śpika, chciałam być i jestem, a ze wstydem koniec, i będę za mojego syna pisać zadania i to nie jest niesprawiedliwe wobec innych dzieci, bo nie ma innych dzieci. Nie ma w ogóle żadnych innych dzieci, jest tylko mój syn Śpik i jest, jaki jest, a ja jestem mamą Śpika i chcę go takim. Chcę, żeby był Śpikiem, podoba mi się bycie mamą najgorszego, uwielbiam wysłuchiwać pretensji na wywiadówkach, uwielbiam pływać wśród karcących i współczujących spojrzeń, jak go pani wychowała, no ale też trudno się dziwić, uwielbiam jak się na mnie gapią i kończą rozmowę, gdy próbuję się wtrącić, przepadam za poczuciem wykluczenia, nigdy nie chciałam być w grupie, mile łechce mnie niepewność, czy Pani ze Stoiska Mięsowędliny wrzeszczy dzień dobry na cały sklep, gdy mnie widzi, bo wszystkim tak wrzeszczy, czy też chce zademonstrować, jak pięknie i w sposób czysty uprawia tolerancję. („On”, Zośka Papużanka, s.126-127)

Śpik także, chociaż jest Śpikiem to bardzo kocha swoją mamę. Kiedy dostaje jedyną pozytywną ocenę w swoim życiu (z WF-u) i dostaje za to w nagrodę pieniądze od taty, przeznacza je na zakup kwiatów z bibuły na kiermaszu odpustowym dla swojej mamy. Ta ze wzruszenia płacze całą noc.

„On” to ważna książka Zośki Papużanki z serii wydawczniczej Znaku „Proza PL”. Napisana lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko, a na końcu zostajemy z refleksją nad tym, ilu takich Śpików istnieje w naszym świecie i w jaki sposób ich odbieramy. Czy ich szufladkujemy? Odrzucamy? Czy jesteśmy dla nich dobrzy?

W skrócie
product image
Ocena recenzenta
1star1star1star1star1star
Ocena czytelników
5 based on 2 votes
Wydawca
Znak
Książka
On - Zośka Papużanka - recenzja książki
Cena rynkowa
37,90

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *