Media niemal codziennie bombardują nas skandalami i absurdami, które dzieją się „w świecie”. Takie historie zdarzają się także w Polsce, chociaż często przez to, że dzieją się w mniejszych miejscowościach pozostają niezauważone przez ogólnopolskie media. Dzięki temu sprawcy nie ponoszą kary lub jest ona symboliczna. Bo kiedy Polska odwraca oczy wolno więcej…
Justyna Kopińska od dziecka chciała być policjantką śledczą. Ostatecznie została socjologiem i dziennikarką, która ściga przemoc dotykających bezbronnych wykorzystując słowo. Swoje reportaże publikuje w „Dużym Formacie”. W marcu ukazał się zbiór reportaży Kopińskiej w postaci książki noszący tytuł „Polska odwraca wzrok”.
W książce Justyna Kopińska opisuje prawdziwe historie, które wydarzyły się w Polsce. Zbrodnie bez kary, bez winy i bez odpowiedzialności. Niektóre tak kuriozalne, że aż trudno uwierzyć, że mogły mieć miejsce w „demokratycznym państwie prawa”. Autorka jednak nie zamyka oczu na to, co się dzieje, dokładnie opisując te zdarzenia. Nie wartościuje i nie ocenia – na to zostawia miejsce czytelnikowi, któremu po lekturze z pewnością otworzą się oczy. Kopińska nie tylko opisuje, ale w niektórych sytuacjach znacząco wpływa na bieg zdarzeń. Dzięki zainteresowaniu sprawą przez dziennikarkę, w wielu miejscach mieliśmy do czynienia z „dokładniejszym i pilniejszym zbadaniem sprawy” przez organy ścigania. To pokazuje jak ważny jest zawód dziennikarza, reprezentanta IV władzy w takim kraju jak Polska.
W tych wszystkich historiach oprócz bezkarnych sprawców są także bezsilne i samotne ofiary systemu i jego bezdusznych reprezentantów. Te osoby mogą jedynie za pomocą mediów wykrzyczeć swój ból i żal, bo nikt odpowiedzialny za daną sytuację nie chce ich słuchać, a już tym bardziej im pomóc. Trzeba mieć niezwykłą wewnętrzną siłę, żeby stanąć naprzeciw systemu i mu się sprzeciwić.
Polska odwraca wzrok to 16 doskonale przygotowanych reportaży dotyczących głośnych spraw ostatnich lat w Polsce jak na przykład: sprawa siostry Bernadetty i innych sióstr w Ośrodku Sióstr Boromeuszek i tego w jak poniżający sposób traktowały podopiecznych tego ośrodka. Znajdziemy tu także głośną sprawę Prezydenta Zduńskiej Woli, który pobierał 10% pensji od każdego pracownika i dyrektora spółki podległej miastu tylko za to, że „pracuje”, do dziś bezkarny, prowadzi kancelarię adwokacką. Gwałt na koleżance z pracy na szkoleniu dla ratowników medycznych w Elblągu, sprawa minister Zbrojewskiej czy przedterminowe zwolnienie z więzienia 4-krotnego mordercy, który tuż po wyjściu z więzienia dokonał gwałtu i porwania kobiety i wiele innych historii, które koniecznie trzeba przeczytać.
Aż ciężko uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się w naszym kraju…Wstrząsająca, wybitna książka. Trzeba ją przeczytać.