Reporter New York Times, Dave Itzkoff, stworzył fascynujący portret Robina Williamsa - jednego z najbardziej uwielbianych i jak się okazało, niezrozumianych artystów amerykańskich.
Robin Williams był wyjątkowo utalentowanym aktorem, znanym i podziwianym za występy zarówno w komediowych stand-upach, jak i w bijących rekordy popularności filmach fabularnych. Jego kariera zaczęła się przełomową rolą w serialu Mork i Mindy. Serca widzów skradł występami w takich produkcjach, jak chociażby Stowarzyszenie umarłych poetów, Pani Doubtfire, czy Good morning, Vietnam. Rola w Buntowniku z wyboru przyniosła mu Oscara. Choć był postrzegany przez kinomanów jako jeden z bardziej radosnych ludzi świata, popełnił samobójstwo. Mało kto wiedział, że aktor zmagał się z depresją i uzależnieniem alkoholowym oraz z postępującymi chorobą Parkinsona i demencją.
Dave Itzkoff – reporter „New York Timesa”, pokazuje zarówno komiczny blask Williamsa, jak i skrzętnie zamaskowaną głęboką studnię sprzecznych emocji i zwątpienia. Kreśli pełnokrwisty portret, będący świeżym i oryginalnym spojrzeniem na człowieka, którego twórczość poruszała miliony ludzi na całym świecie.
„Ta książka jest jak spojrzenie przyjacielowi w oczy: to wtedy zaczyna się rozumieć znaną i kochaną osobę. W tak lubianym przez wszystkich „śmieszkowaniu” dostrzec można smutek, lęk, a czasem też cierpienie. I choć śmiech zamiera nam wtedy na ustach, nie tylko nie przestajemy kochać, lecz także kochamy więcej”.
TOMASZ RACZEK
„Poruszająca biografia pokazująca człowieka skrywającego się za maską klauna i dowcipnisia. Niezwykle samotnego i smutnego człowieka, któremu w życiu daleko było do pani Doubtfire, a nawet Johna Keatinga. Ot, kawał prawdziwego życia ukrytego za hitami z Hollywood”.
ROBERT ZIĘBIŃSKI, REDAKTOR NACZELNY „PLAYBOYA”
„Robin Williams kochał rozśmieszać ludzi, o czym sam miałem okazje się przekonać. Miał niezwykłą inteligencję połączoną z genialnym poczuciem humoru. Zabójcza kompilacja, której nie jeden komik mu zazdrościł. Ta książka pozwoli Wam poznać go jako człowieka, a nie jedynie gwiazdę ze szklanego ekranu”.
DAWID MUSZYŃSKI, REDAKTOR NACZELNY NAEKRANIE.PL