„Wydawało się chłopcu, już dużemu, już mężczyźnie, że poradził sobie z przeszłością. Tak było do tego tygodnia, kiedy potwór znów się obudził”
„Wydawało się chłopcu, już dużemu, już mężczyźnie, że poradził sobie z przeszłością. Tak było do tego tygodnia, kiedy potwór znów się obudził”
W seminarium duchownym wybucha pożar. Kleryk Leszek Lisowski ratuje z płomieni dwóch przyjaciół: Andrzeja Kukułę i Tadeusza Trybusa. Po święceniach spotykają się w każdą rocznicę ocalenia. Tym razem spotkanie kończy się tragicznie. Wiara i powołanie trzech księży zostaną wystawione na straszną próbę.
Piotr Głuchowski nie tylko rozwija filmowe wątki i ujawnia życiorysy bohaterów, ale czerpiąc z prawdziwych historii, tworzy nową, wstrząsającą opowieść o grzechach Kościoła. Te odkrywa dziennikarka Ludmiła Zakrzewska, główna bohaterka powieści. Ona także – prowadząc śledztwo w sprawie kościelnej pedofilii – musi dokonać fundamentalnego wyboru: miłość, czy godność?
Bez pracy moich kolegów-reporterów ta książka by nie powstała. Postać Ludmiły Zakrzewskiej, głównej bohaterki „Nic co ludzkie” jest wzorowana na nich. Na Bożenie Aksamit z Trójmiasta, Małgorzacie Bujarze z Rzeszowa, Marcinie Kąckim z Poznania, Marcinie Kowalskim z Kruszwicy i Marcinie Wójciku z Warszawy.