Powieść z Jackiem Reacherem, byłym oficerem żandarmerii wojskowej, który, przemierzając autostopem Stany Zjednoczone, samotnie wymierza sprawiedliwość.
„Daily Express”
Powieść z Jackiem Reacherem, byłym oficerem żandarmerii wojskowej, który, przemierzając autostopem Stany Zjednoczone, samotnie wymierza sprawiedliwość.
Tym razem Jack, powodowany impulsem, po czternastu latach powraca do swojej macierzystej 110. jednostki specjalnej żandarmerii wojskowej, która zawsze kojarzyła mu się z domem. Reacher zamierza zameldować się u sierżant dyżurnej, lecz w gabinecie dowódcy nie zastaje major Susan Turner. Przyjmuje go podpułkownik Morgan, który dzień wcześniej zastąpił Turner na stanowisku. Mężczyzna ma dla Jacka same złe wiadomości, a każda z nich jest gorsza od poprzedniej. Okazuje się, że były oficer żandarmerii wpadł w prawdziwe kłopoty. Od Morgana Reacher dowiaduje się, że wytoczono mu sprawę karną o pobicie ze skutkiem śmiertelnym szesnastoletniego cywila, wniesiono przeciwko niemu pozew o ojcostwo, a także – tego spodziewał się najmniej – na mocy odpowiednich przepisów nadal podlega obowiązkowi obrony, co oznacza, że podpułkownik może powołać go z powrotem do służby wojskowej. Jack zachowuje swój stopień, lecz nie wolno mu się oddalać na więcej niż osiem kilometrów od siedziby jednostki. Z rozmowy z sierżant dyżurną dowiaduje się, że w areszcie pobliskiej bazy wojskowej pojawił się nowy więzień. Reacher odkrywa, że jest nim prawdopodobnie major Turner. Czy postawione obojgu zarzuty są ze sobą powiązane, czy to zwykły zbieg okoliczności? I czy Jack będzie żałował swojego powrotu?