Fanatyzm to przeciwieństwo miłości – rzekłem, przytaczając wykład Kadirbaja. – Pewien mędrzec powiedział mi kiedyś… nawiasem mówiąc, to muzułmanin… że ma więcej wspólnego z rozsądnym, racjonalnie myślącym żydem niż z fanatykiem własnej religii. Ma więcej wspólnego z rozsądnym, racjonalnie myślącym chrześcijaninem, buddystą czy hinduistą niż z fanatykiem własnej religii. Prawdę mówiąc, miał więcej wspólnego z rozsądnym, racjonalnie myślącym ateistą niż z fanatykiem własnej religii. Zgadzam się z nim i też tak mogę powiedzieć. Zgadzam się również z Winstonem Churchillem, który niegdyś opisał fanatyka jako kogoś, kto nie chce zmienić zdania i nie może zmienić tematu.